Maximo Oliveros rozkwita /
Ang pagdadalaga ni Maximo Oliveros

Strona archiwalna
Ten film nie jest już dostępny z powodu zakończenia licencji.

Maximo Oliveros rozkwita /
Ang pagdadalaga ni Maximo Oliveros

Ocena: 3.0 / 5 (34 głosy)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   Wyjątkowy film pod każdym względem. Uznany na światowych festiwalach.
  •   W szczery i delikatny sposób opowiada o młodzieńczym odkrywaniu seksualności.
  •   Znakomite kreacje aktorskie.

Opis

"To, że jesteśmy biedni nie znaczy wcale, że nie mamy wyobraźni" - mówił zachwyconym jego filmem dziennikarzom - Auraeus Solito, reżyser.

Debiut reżyserski Auraeus Solito chwalono za niezwykłą delikatność w pokazywaniu nastoletniego homoseksualizmu, lekkość w opowiadaniu o problemach przytłaczających współczesne Filipiny, a także za realistyczny, choć pozbawiony nachalnej dosłowności portret dzisiejszych mieszkańców Manili. Krytycy zwrócili również uwagę na świetne aktorstwo - tym bardziej, że role główne zagrali amatorzy. Grający główną rolę czternastoletni Nathan Lopez na casting do filmu przyszedł, aby dodać odwagi swojemu koledze, który ubiegał się o rolę. Jednak to właśnie jego reżyser wyłonił z tłumu kandydatów. Lopez, znakomity tancerz i - jak wróżą krytycy - świetnie zapowiadający się aktor, za swoją kreację otrzymał nagrodę na Cinemalaya Independent Film Festival i w Las Palmas. Towarzyszył mu J. R. Valentin, model z Manili, gwiazdor filipińskich wybiegów i żurnali poświęconych modzie.

Nagrody:

  • Międzynarodowy Festiwal Filmowy Berlin 2006 - Kryształowy Niedźwiedź - Najlepszy Film;
  • Międzynarodowy Festiwal Filmowy Berlin 2006 - Nagroda Specjalna - Deutsches Kinderhilfswerk; 
  • Międzynarodowy Festiwal Filmowy Berlin 2006 - Nagroda Teddy;
  • Międzynarodowy Festiwal Filmowy GLBT Turyn 2006 - Najlepszy Film;
  • Sundance 2006 - Nominacja - Najlepszy Film.

Obrazki

Komentarze

Maximo kwitnie sobie....

> na mój odbiór i obycie z filmem (również LGBTQ) obraz przeciętny, na może być i dwie i pół gwiazdki . Rzecz raczej w warstwie formalnej bo temat intrygujący i rzadki w kinie. Gra aktorska nie niesie i widać że to jakby odgrywanie nie najlepszego scenariusza - posmak niewydarzonego amatorstwa a jednak .... skoro takie nagrody. Nie dla mnie. Ale sami zobaczcie. tomek

Serio tak źle?

Widziałem film na tegorocznej Letniej Akademii Filmowej w Zwierzyńcu i okazał się jednym z najlepszych produkcji, które tam zobaczyłem. Sam pomysł przeglądu Homokino był ciekawy, dobór filmów dawał solidny przegląd przez ofertę polskich dystrybutorów, a o "Maximo...", na którego zdecydowałem się w ostatniej chwili, długo nie zapomnę. Poruszający i ciekawy film. Co prawda widać niski budżet, ale mi nie przeszkadzało to w odbiorze.

Maximo kwitnie...

POLECAM OBEJRZENIE FILMU. CIEKAWY I PORUSZAJĄCY... JEDYNE CO MI PRZESZKADZAŁO TO DENERWUJACA MUZYKA.

Wyłączyłem po 20min..

Nie podobał mi się.. Strasznie mnie irytował, obejrzałem 21 minut filmu i wyłączyłem..

Film sprawia wrażenie niedokończonego. Przez pierwszą godzinę prawie nic się nie dzieje, potem następuje zawiązanie akcji i ... koniec filmu? A gdzie rozwinięcie i zakończenie? Strasznie szkoda, ponieważ fabuła ma potencjał. Główny bohater był przeuroczy, a grający go aktor zaskakująco dobry.

Zobacz także