Szczęśliwe zakończenia /
13 sentimentos

Kłopot z odtwarzaniem

Sprawdź połączenie z internetem i spróbuj ponownie.

Zobacz wskazówki i pomoc

Zainstaluj Adobe Flash

Twoja przeglądarka wymaga zainstalowania darmowej wtyczki Adobe Flash.

Kliknij aby pobrać

Zobacz także wskazówki i pomoc
aby przejrzeć listę zalecanych przeglądarek dla Twojego systemu.

Szczęśliwe zakończenia /
13 sentimentos

Ocena: 3.5 / 5 (119 głosów)

    Dlaczego warto obejrzeć

  •   Nowy film reżysera "W jego oczach"
  •   Kochamy kino brazylijskie
  •   Współczesne spojrzenie na związki

Opis

Daniel Ribeiro, reżyser znakomitego filmu "W jego oczach", za który otrzymał Nagrodę Teddy na Berlinale, powraca z nowym filmem.

Po zakończeniu trwającego dekadę związku młody reżyser staje na rozdrożu zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Próbuje przebić się do branży filmowej, ale kończy reżyserując amatorskie filmy erotyczne. Dzięki wsparciu wiernych przyjaciół w końcu otwiera się na nowe osoby i zaczyna chodzić na randki. Wśród nowych romansów odnajduje nowe inspiracje. Ale czy mają szansę na filmowe szczęśliwe zakończenie?

 

Obrazki

Komentarze

Panowie pornosy nie na tej stronie, choć pod tym kątem rozpatrując ten film to nie można narzekać. Moim zdaniem film wart obejrzenia główny bohater b. fajny , a scenariusz w ciekawej formie pokazał nasze życie z blaskami i cieniami. Najważniejsze, że fajnie skończyła się ta opowieść. Ja polecam lekki, fajny i daje do myślenia.

Panowie tu nie chodzi o porno..., ale w takich filmach oprócz fajnej opowieści chciał bym zobaczyć jak aktor gra całym sobą... nie ważne czy będzie to widok podniecenia, czy nie , ale niech ten falus będzie widoczny. chodzi o te momenty gdy go jako widzowie możemy zobaczyć... Film jaki taki ,ale z momentami był by lepszy.....

Trzy gwiazdki - za kilka bardzo sprytnych zwrotów akcji w wykonaniu scenarzysty filmu, moje uznanie! Reszta - przegadana do bólu pseudofilozoficznymi wywodami, wypełniona sztucznymi problemami, terapiami, cudami... Tak życie wygląda tylko w serialach dla nastolatków, ale nie w realu. Jednak wytrzymałem w swoim postanowieniu - nie przyśpieszałem ani nie przeskakiwałem fragmentów i dotrwałem do końca. Ale to chyba tylko zasługa uśmiechu głównej postaci.