Zrozumieć depresję

Nadal nie rozumiesz o czym ten film Jest. Przykro mi naprawdę. Moim celem nie jest przekonania ciebie że nie masz racji, dla siebie masz.. Może ci się film nie podobać – twoja sprawa, ale kompletny brak kompenecji, ani medycznej ani merytorycznej nie może wprowadzać innych w błąd. Myślę, że osoba, która krytykuje musi mieć jakąś kulturę osobistą i szacunek do pracy twórcy. Każdy komentarz pokazuje jaki jest twój szacunek do siebie samego. Świat nie jest płaski. Każde moje twórcze poczynanie jest wielowarstwowe. To ostatni mój komentarz. Miłego życia.

:-)

Pragnę jeszcze raz podkreślić, że Twoja opinia jest niekompetentna i niedojrzała, a jednocześnie wprowadzająca w błąd, gdyż zdradza fakt, że nie obejrzałeś filmu. Jako twórca specjalnie uniknąłem definicji gdyż każdy ją zna. A stwierdzenie, że nie dokonano rożnicy pomiędzy zlym samopoczuciem, a depresją jest bezpodstawne. Życzę powodzenia w zawodzie krytyka, jednak trzeba się do tego merytorycznie przygotować i unikać emocji. Miłego Dnia...

Zupełnie nie rozumiem tego komentarza. Przecież beznadzieja, samotność, wykluczenie, inność, nerwica, uzależnienia czy traumy z dzieciństwa są zapalnikami depresji. Zadaniem filmu nie było zdefiniować co to jest depresja to praca specjalistów, tylko ją zrozumieć. Porozmyślać na ten temat. Widać nie zrozumiał ją Pan. I obejrzał film przewijając. Szkoda.