Przyjęcie urodzinowe Henry'ego Gamble

Choć film porusza ważny temat, niestety jest zupełnie przerysowany i płaski. Zgodnie z powiedzeniem, że "najciemniej jest pod latarnią", wszyscy okazują się hipokrytami: trudno nie zauważyć w tym znacznej przesady i wiążącego się z tym braku realizmu. Oczywiście, nie musimy stosować do oceny filmu kategorii realizmu. Jeśli jednak nie chcemy myśleć o nim w ten sposób, jakie wybrać kryterium? Czy ten film pokazuje coś, czego nie wiedzieliśmy, cokolwiek nowego? Zdecydowanie szkoda na niego czasu.