Carol

Ujmujacy obraz wysmakowanego kina lat 50.
Brawurowe role niesmialej, zafascynowanej mlodziutkiej Theres oraz dojrzalej,zmyslowej chwilami kokieteryjnej Carol.Pozorna walka o corke, konczy sie uswiadomieniem sobie, iz zycie wbrew wlasnej naturze jest w gruncie rzeczy niemozliwe, zbyt bolesne. Zdjecia swietnie odwzorowuja kostiumy, zachowania,powsciagliwosc, sposob tonacji elektryzujacych czasow powojennych. Nieckliwe wywazone sceny milosne pozwalajace oddac sie w calosci dzieki znakomitej,plynnej muzyce Cartela Burwella.Opowiadanie o sile milosci pomimo kodeksu moralnego.Polecam