Potrójna gra

Lockharta właśnie w normalnych filmach:) Nie jest wbitny, ale wątek miłosny mi się podoba, i chyba na tym producenci się raczej skupiali:P Bo wątek "sensacyjny" to... heh:P Ale i tak lubię i będę sobie oglądała raz jeszcze, tym razem z napisami:) Bo wcześniej nie zależało mi specjalnie żeby wszstko rozumieć, chciałam pooglądać "scenki" :P